sobota, 2 stycznia 2016

NOWY ROK 2016

Nowy rok 2016 własnie się rozpoczął :)
Jak co roku :) sporządziłam nowe postanowienie. Oczywiście jednym z nich jest powrót do blogowania. Przyznaję z ręka na sercu, że zaniedbałam się w tej dziedzinie. 

Dlatego wraz z nadejściem karnawału wrzucam moje zdjęcia wraz z charakteryzacją mojego autorstwa. Kostium Maleficent, super pomysł na przebranie na imprezy karnawałowe jak i andrzejki oraz halloween.


Drugi pomysł na kostium to Obi Wan Kenobi autorstwa Barta - bartceramika.blogspot.com




poniedziałek, 23 września 2013

Strachy polne


"Wystarczyło tylko opuścić miasto (...) i spojrzeć na podmiejskie poletka - on już stał. Widoczny z daleka - intrygował, poruszał emocje, wyobraźnie, a u niektórych wzbudzał niepokój, niepewność; bywało, że grozę i lęk. Strach polny. (...) Spotkać go można było (a gdzieniegdzie spotkać go jeszcze można) na wszystkich kontynentach, w miejscach, gdzie rolnik uprawiał i uprawia ziemie, a w trosce o byt, urodzaj, o swoje pole i ogród ustawiał stracha polnego strażnikiem codziennego trudu. Nadawał mu przede wszystkim użyteczne funkcje, ale także ten nierozpoznawalny do końca, tajemniczy wyraz, magiczny i nabożny niemalże charakter. Nakazywał mu nie tylko praktycznie, materialnie zabiegać o urodzaj, ale odwoływać się w tym celu do mocy nadprzyrodzonych. Zaklinać poniekąd rzeczywistość poprzez określony rytuał, obrzęd i symbol"

/A. Bielenda, Strachy polne - dzieje,rytuał, symbolika, 2013, s.11/

i kilka wybranych fotografii











Najnowsza publikacja fotograficzna w książce Aleksandra Bielendy
"Strachy polne - dzieje, rytuał, symbolika"

Promocja książki już 28 września 2013 
w Muzeum Regionalnym w Sołonce na którą
SERDECZNIE ZAPRASZAM :)

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Publikacje - archiwum

Nadmiar pracy w ostatnim czasie zaniedbał moja systematyczność na blogu. 
Niemniej jednak nadrobię to i obiecuję w tym tygodniu jeszcze coś wrzucić fajnego :) 
Dziś prezentuję publikacje z końca 2012 i początku 2013 roku.

1. Moda andrzejkowa



dla magazyny Trendy Podkarpackie
październik - listopad 2012


modelka Paulina Michno
stylizacja Anna Jabłońska


2. "Słodko gorzkie życie Marylin Monroe"



dla magazynu "VIP - biznes i styl"
styczeń - luty 2013


modelka Karolina Dachnowicz
stylizacja Anna Jabłońska

czwartek, 14 marca 2013

poza mną ...


mój dyplomik zrealizowany w pracowni fotografii inscenizowanej :)) 

POZA MNĄ - cykl



„Poza mną”

Od zarania wieków ludzie poszukiwali szczęścia, radości, spełnienia na niezliczoną ilość różnych sposobów. To odwieczne pierwotne poszukiwanie człowieka legło u podstaw filozofii, religii, światopoglądów, różnych stylów życia i jest też częścią każdego z nas. Bardzo trudno znaleźć osobę, która powiedziałaby o sobie, jestem szczęśliwa, spełniły się wszystkie moje marzenia, niczego już nie szukam, do niczego nie dążę, mam wszystko. Zazwyczaj słyszymy zupełnie coś innego, a kiedy pytamy kogoś, czego brakuje mu do szczęścia zazwyczaj słyszymy, że ta osoba była by szczęśliwa gdyby spełniły się jej marzenia i tu wymienia wiele różnych rzeczy, których nie posiada, ale jest przekonana, że gdyby je posiadała była by szczęśliwa. Tak jest z każdym z nas, choć każdy ma różne marzenia, różne potrzeby, różne wizje ich zaspokojenia i każdy z nas próbuje sięgnąć po nie na swój własny sposób. Raz za razem, minuta za minutą, godzina za godziną, dzień za dniem wyciągamy naszą dłoń by złapać nasze marzenia stawiamy krok za krokiem, aby zaspokoić naszą tęsknotę – odnaleźć szczęście. Jednak, mimo, że poświęcamy temu całą energię, całą pomysłowość, przeznaczamy na to każdą chwilę naszego życia to zawsze nasze pragnienia pozostają nieuchwytne, pozostają tuż poza zasięgiem naszej dłoni, nie potrafimy do nich dotrzeć mimo iż często wydaje nam się, że są tuż tuż. Niekiedy zdaje się, że już je uchwyciliśmy, ale kiedy otwieramy zaciśniętą dłoń, okazuje się, że to nie to, mimo iż przed chwilą byliśmy pewni, że udało nam się je złapać. Często nasze marzenia pozostają nieuchwytne, pozostają poza nami wydają się być tylko mirażem, który wyraźnie widzimy jednak, kiedy próbujemy go dotknąć w żaden sposób nie udaje nam się to. Nasze wyobrażenia na temat tego, czego nam brakuje do szczęścia mogą być bardzo proste i trywialne, mogą też być bardzo wyrafinowane i złożone, ale niezależnie od tego, jakie jakie by nie były to gdy próbujemy je złapać zawsze wymykają nam się i pozostają na zewnątrz.
Każdy z nas, kim by nie był może powiedzieć, że nasze dążenia, nasze marzenie, pozostaje poza mną, ciągłe próbując je uchwycić. Kiedy spojrzymy na to z filozoficznej perspektywy, możemy pomyśleć, że jest to bardzo smutna, frustrująca, albo wręcz tragiczna cecha naszej egzystencji. Patrząc na to w ten sposób lepiej zaczynamy rozumieć sens wielu poglądów filozoficznych, religii, które mówią nam, że w tym życiu, na tym świecie nie możemy osiągnąć prawdziwego szczęścia i poszukując go tutaj jesteśmy skazani na nieuchronną porażkę a w finale na tragiczny koniec, związany z utratą wszystkiego, co jest poza nami w momencie śmierci i odchodzimy z tego świta z pustymi rękami tak jak nań przyszliśmy. Czy więc cała nasza egzystencja, nasza nieustanna pogoń, za szczęściem, próba uchwycenia go jest bezsensowna jak lot ćmy w stronę płomienia? Czy całe nasze życie jest tylko szaloną próbą uchwycenia iluzji? Odpowiedź na te fundamentalne, odwieczne pytania nie należy do mnie. Ja jedynie chciałam poprzez tę formę ekspresji, w formie tego cyklu, skłonić do refleksji oraz do postawienia sobie tych niepokojących pytań i poszukania na nie odpowiedzi. Obraz dłoni wyciągniętej ku temu, co nieuchwytne, stóp stawianych ku ulotnym celom krzyczą do odbiorcy zadając pytanie jego duszy:, „Dlaczego to jest poza mną?” „Jaki jest sens, mojego życia?”, „Czy może powinnam/powinienem się zatrzymać i poszukać tego w sobie?” Każdy musi sam odpowiedzieć na te pytania i zapewne dla każdego będzie to inna odpowiedź.